Powroty
29.06.2023 - 17:30 / Cricoteka, Galeria Szatnia, ul. Nadwiślańska 2/4Jan Opielka (teksty), Katarzyna Opielka (teksty, kuratorka projektu), Marcin Oliva Soto (fotografie), Katarzyna Hordowicz (filmy), Dorota Krakowska (koordynacja), Kamil Kuitkowski (koordynacja)
Odkrywanie poprzez wędrówkę, powracania poprzez opuszczanie.
Tożsamość we współczesnym zglobalizowanym świecie staje się cyklem życia, narodzin, istnienia, umierania i powrotu. Gdy możemy się dziwić, pytać, prowadzić otwarty dialog z innymi, uruchamiamy proces kształtowania świadomości, dając szansę rozwinięciu się tożsamości hybrydowej. Socjolog Zygmunt Bauman opisuje to tak: „Myśl o posiadaniu tożsamości nie przychodzi ludziom do głowy tak długo, póki gdzieś przynależą, póki nie mają alternatywy. Takie myśli mogą się pojawić dopiero w postaci zadania, które staje przed nami i którego nie da się odfajkować raz na zawsze; za każdym razem trzeba to robić od nowa.” Motyw powrotów w próbie zrozumienia tożsamości żydowskiej jest elementarnym ogniwem – dziesięciu protagonistów/protagonistek projektu i dziesięciu motywów ich indywidualnych powrotów ku żydowskości?
Nie bez znaczenia jest wspólne dziedzictwo i relacja, bo przecież nie można opowiadać o dziejach Polski i naszej tożsamości bez historii i życia na terenach polskich oraz szerszym europejskim wymiarze niegdyś wielomilionowej społeczności żydowskiej. Adam Bartosz, etnograf i opiekun żydowskiego dziedzictwa w Tarnowie, w swoim tekście zabiera nas w daleką podróży podczas której dowiemy się skąd przybyli wyznawcy mojżeszowi do kraju nad Wisłą i jak kształtował się ich stosunek do miejsc i ludzi, gdzie się osadzali. Dr Elke-Vera Kotowski, kulturoznawczyni i politolożka związana z Instytutem Mosesa Mendelssohna z Poczdamu nakreśla szerszy kontekst europejski, w którym m.in. wspomina o indywidualnym samookreśleniu się społeczności żydowskiej – zapoczątkowanej wraz z nadejściem Haskali, nurtu oświeceniowego ukutego przez filozofa Mosesa Mendelssohna. Dążenie Żydów i Żydówek do świeckiej edukacji i do wymiany międzykulturowej było niemal nie do powstrzymania.
Obieg myśli, idei, wiedzy do dziś jest nie do poskromienia również w kontekście tożsamości – ludzie migrują, opuszczają swoich bliskich, przybywają w nowe dla siebie miejsca, przyglądają się swojej tożsamości. Odkrywają, próbują, eksperymentują, prowokują lub po prostu chcą być sobą.
Trzecia jakość – sens spotkań i rozmowy z Innym
Zapraszając do projektu różnorodne osoby powracające do Polski lub poszukujące swojej tożsamości żydowskiej, o różnych pochodzeniach i doświadczeniach, o odmiennych światopoglądach i wyznaniach, wspólnie w zespole artystycznym ułożyliśmy fragmenty nieuchwytnej, płynnej łamigłówki. Łamigłówki, nie układanki, której pierwotny wzór jest gdzieś już zapisany, narzucony a my mamy tylko go odwzorować. Łamigłówka zaś jest płynna, nieuchwytna i tajemnicza, a jednak wymagająca logicznego myślenia. Taka tożsamość jest w nas ciągle żywa, bo pielęgnujemy pamięć o przodkach i naszym wspólnym dziedzictwie, tym materialnym i tym niematerialnym, brutalnie przerwanym wojną i wydarzeniami powojennymi. Przykładem są liczne wspaniałe projekty, inicjatywy oraz działania wielu instytucji/organizacji kultury i edukacji, za którymi stoją konkretni zaangażowani i pełni pasji ludzie, dbający o wspólne dziedzictwo.
Marta Maćkowiak, genealożka, jedna z protagonistek naszej wystawy, uchyla rąbka tajemnicy, jak odkrywać swoje korzenie a jak opowiadać również o niewygodnych historiach swoich przodków i przodkiń. Puste przestrzenie po wyznawcach mojżeszowych i te architektoniczne, i te duchowe, szczególnie mocno wybrzmiewają w rozmowie z Davidem Millerem, który przyjechał do Krakowa dwie dekady temu i czuje się bardziej Żydem w Polsce niż w USA, skąd pochodzi.
Na powrót do tożsamości możemy popatrzeć, jak na proces określenia samego/samej siebie na nowo oraz odnajdywania własnej historii i herstorii. Spotkania i obcowanie z innymi ludźmi otwierają nam przestrzeń i szanse do ponownego interpretowania własnego Ja. Swojemu ja przygląda się Adam Ringer. Jak mówi, zrobił w życiu przynajmniej dwie mądre rzeczy: pierwszą – że w 1968 roku wyjechał z Polski. A drugą – że 26 lat później wrócił. Powroty do kultury i religii, do korzeni swoich bliskich, podjął Michael Schudrich, naczelny rabin Polski. Jego przodkowie i przodkinie pochodzili choćby z historycznej Galicji, dziś tereny Polski. On sam, dziś, przyczynia się do dalszego odradzania się żydowskiego życia w Polsce, do ‘powrotu’ tego życia nad Wisłę.